piątek, 16 listopada 2018

Czy to co widzimy okiem jest prawdą, czy snem głębokim? Czyli słów kilka o "Tajemniczych Chorobach" od Netflixa.

Czy to co widzimy okiem jest prawdą, czy snem głębokim? Tak mawiał kiedyś wybitny literat, mistrz słowa, specjalista od mrocznej nihilistycznej XIX-wiecznej prozy, Edgar Allan Poe. A jak ma się to do dość kontrowersyjnego, zbyt dosadnego serialu dokumentalnego od "Netflixa": "Tajemnicze Choroby"?


"Tajemnicze Choroby" od “Netflixa", to serial dokumentalny, który, tak się zastanawiam znając zapędy produkcyjne tej platformy, z której jak z przepełnionego zbiornika wylewa się praktycznie każdy gatunek filmu czy serialu, niestety, może mieć niewiele wspólnego z tym jak naprawdę wyglądają przewlekłe choroby u ludzi. Dlatego też nie wiem czy polecać wam tą produkcję;  jest to odmienna od wszystkiego obecnie popularnego z tego gatunku, rzecz, to raz, a realizacja "Netflixa" to dwa.

Czym są te, z perspektywy osoby dotkniętej ową niedogodnością potężne zaburzenia fizjologiczne organizmu, na które zwyczajnie nie ma konkretnej diagnozy, na które współczesna medycyna nie może w ogóle znaleźć skutecznej metody leczenia? Czy takie choroby rzeczywiście są tak tajemnicze, jak sugeruje nam nazwa netflixowskiego serialu, przynajmniej w kwestii tych przypadków w nim zaprezentowanych? Oczywiście, mam ogólną świadomość czym są przewlekłe, trudno rozpoznawalne dolegliwości. Nie chodzi mi tu o ,,przewlekłe zapalenie zatok", czy ,,przewlekłą alergię". To" Zespół Przewlekłego Zmęczenia", "Nadwrażliwość na Pole Elektromagnetyczne", czy rozpoznanie u jednej z osób 12 różnych chorób budzą zaciekawienie i niedowierzanie, gdyż będąc po 2 z 7 odcinków "Tajemniczych Chorób", te trzy przypadki, które dotyczą poszczególnych osób bazują na ich subiektywnym odczuciu bólu, cierpienia i innych niedogodności. Niektórzy z  pacjentów, których poznajemy przy tej  ,,przewlekłej" chorobie wyglądają zdrowo, nie okazując fizycznie poważnych stanów chorobowych. W przypadku Jamisona, którego, z racji tego, że jest on od dwóch i pół lat przykuty do łóżka, nie mogąc wstać, samemu chodzić, a co dopiero wyjść na balkon swojego pokoju, ponieważ towarzyszy temu okropny, nieludzki ból, uczucie ciągłego zmęczenia niepozwalające mu na dłuższą rozmowę i inne dolegliwości, które może opisać tylko on, nie sposób mu nie współczuć. Poza osobą Jamisona nikt nie jest w stanie potwierdzić, czy nawet zaprzeczyć temu, czy fizycznie rzeczywiście mu coś dolega. Ciężko jest osądzać takich ludzi. Czy to Jamison, czy to Star, u której rzekomo zdiagnozowano 12 różnych chorób, kto wie, chyba nie ma znaczenia, co inni o nich myślą, najgorsze jest to, że oni odczuwają ból, chorobę, których fizycznie być może nigdy nie było. Co za tym stoi? Podłoże psychosomatyczne, uraz z przeszłości, a może uszkodzenie Układu Nerwowego na poziomie, którego naukowcy nie są w stanie wyjaśnić?



Mam zamiar obejrzeć nie tylko 2 pierwsze odcinki, a cały sezon "Tajemniczych Chorób" od "Netflixa", głównie ze względu na to, jak "Netflix" w ramach tego serialu zakończy opowieść ukazanych tu losów przewlekłe chorych ludzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obsceniczne szaleństwo i mitologia Lovecrafta. Recenzja komiksu "Neonomicon"

Mroczna, wyjątkowo dogłębna w swej atmosferze, obłędna i zaskakująca w kreowaniu uczucia niepokoju i lęku, oraz tajemnicza, dogłębnie sza...